Po 5 godzinach dzisiejszej pracy udało się nam pozbyć farby z górnej części skrzydła. Mamy już opracowaną metodę, więc praca idzie coraz szybciej. Już jutro dokończymy dzisiejszą robotę i zajmiemy się rozpłótnianiem statecznika poziomego oraz steru kierunku...
PS: Co Wy na to żeby poskładać szybowiec po usunięciu z niego farby i płótna?
Podzielcie sie tą metodą :)
OdpowiedzUsuńnoo.. to byłoby ciekawe, nie wiem czy ktoś wcześniej to zrobił :-)
OdpowiedzUsuńA więc tak...
OdpowiedzUsuńW pierwszej kolejności dokładnie matowimy lakier na powierzchni kesonu papierem ściernym o granulacji 60. Następnie nakładamy 2mm warstwę preparatu "Scansol", przykrywamy folią. Po odczekaniu około 10 minut, ściągamy folię i szpachelkami zdrapujemy lakier (powtarzamy do skutku). Farbę podkładową, usuwamy odmaczając ja acetonem i delikatnie nie uszkadzając sklejki ściągamy szpachelką.
@anonimowy Może pochwalicie się swoim szybowcem (i etapem ewentualnej pracy)? :)
OdpowiedzUsuńPraca jeszcze w planach. Zbieram informacje, metody, środki i koncepcje, szukam płótna. Mam nadzieję, że zacznę coś już w tym temacie na początku lutego.
OdpowiedzUsuńPowiem tyle: dajecie motywację! Obawiam się tylko, że mnie czeka dużo przeszkód, ale próbować będę...
http://sp-2339.ownlog.com/ - stare dzieje