
Wszystkie powierzchnie nośne naszego szybowca są już prawie gotowe. Zabrakło nam dziś troszkę "Scansolu", ale jest on już zamówiony, więc jutro możemy dokończyć pracę i zacząć weryfikację części, oraz zdzieranie "skóry" z kadłuba. Płótno z steru kierunku (z logo "Muchy") zostało starannie zdjęte i teraz zajmie szczególne miejsce w antyramach na ścianach naszych pokoi. Otrzymaliśmy dziś również wspaniałe notatki dotyczące opłótniania, od jednego z pracowników firmy "WIRKK" za co bardzo dziękujemy! Już niedługo pojawią się one na blogu.
PS: Poniżej pierwszy z kilku artykułów o naszych działaniach...
Kolejne już wkrótce ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz