Sobotni dzień, chodź pełen problemów z samochodami, posuwa prace nad szybowcem o kolejne czynności. Przed przystąpieniem do rozpłótniania, które nastąpi już następnym razem , pozbywamy się wszystkiego co nie potrzebne czyli: popychaczy, linek, uszczelek, lotek , poszczególnych sterów, które następnie dokładnie opisujemy i odkładamy do weryfikacji.
PS: Przy okazji odkrywamy że nasza „Mucha” była koloru pomarańczowego, więc dążymy do oryginału…:))
eh nie spodziewałem się że mucha będzie w tak zaskakująco dobrym stanie :D
OdpowiedzUsuń